Zobacz także:
- Informacje
- Opisy z książek i gier
Dane z książek Sapkowskiego[]
– Zioła – Percival pociągnął swym wrażliwym, długim na dwa cale nosem. – Piołun, bazylia, szałwia, anyżek... Cynamon? Ki diabeł?
– Regis... – łuczniczka stłumiła krzyk, węsząc zapach piołunu, szałwii, kolendry i anyżku. – Regis? To ty?
Odetchnął, zaklął bezgłośnie i już miał zamiar ponownie pogrążyć się w myślach o Yennefer, gdy wiedźmiński medalion na jego szyi zadrgał nagle silnie, a w nozdrza uderzył zapach piołunu, bazylii, kolendry, szałwii i anyżku. I diabli wiedzą czego jeszcze.
Milva zabierała się już do zmiany przemoczonego krwią prowizorycznego opatrunku, gdy poczuła na ramieniu rękę i zwęszyła znajomy zapach piołunu, anyżku i innych ziół.