Wiedźmin Wiki
Advertisement
Wiedźmin Wiki

Twoje groźby już na mnie nie działają. Szykuj się, czarowniku, idę po ciebie!Berengar do Azara Javeda (Zależnie od wyboru gracza)[1]

Berengarwiedźmin ze szkoły Wilka.

Biografia[]

Berengar nie był zadowolony z bycia wiedźminem; nie krył się z pogardą do nich i porównywał ich do bandytów organizacji Salamandra, twierdząc, że z ich winy stał się zmutowanym odmieńcem, który nie ma szans na normalne życie w społeczeństwie. Przeżarty nienawiścią z powodu swego losu błąkał się po świecie wiele razy i zawsze wracał do Kaer Morhen, ostatecznie jednak opuścił ją na stałe.

Miało to miejsce na krótko przed atakiem Azara Javeda przeprowadzonego na Kaer Morhen. Wcześniej na podgrodziu Berengar drążył sprawę Upiornego Psa terroryzującego wioski obrzeż wyzimskich. Przyjął zlecenie Wielebnego i sporządził mnóstwo notatek z obserwacji Bestii, lecz ostatecznie uciekł z podgrodzia, przez co zraził mieszkańców (zwłaszcza Wielebnego) do innych wiedźminów. Został złapany przez bandytów Salamandry, którzy usiłowali go wykorzystać do zdobycia wiedźmińskich tajemnic z Kaer Morhen. Kilka razy im się wyłamywał, lecz oni zawsze po niego wracali, np. kiedy realizował zlecenie dotyczące wieży na bagnach od Kalksteina. Zgodził się na współpracę z Magistrem i Javedem, zdradzając im lokalizację wiedźmińskiej twierdzy i podejmując się zadania odszukania chłopca-źródła imieniem Alvin. Kierował się w swoim postępowaniu równocześnie strachem oraz chęcią zysku („Nie protestowałem, dobrze mi płacili”).

Przez pewien czas poszukiwał elementów do zbroi Kruka, lecz w końcu poniechał tego zamiaru na rzecz rozwiązania lokalnego sporu między ryboludźmi i społecznością wieśniaków. Zrezygnował też prawdopodobnie z zamiaru odnalezienia Alvina, chociaż ten teleportował się przypadkowo w te rejony. Mieszkańcy wioski nie oceniali go pozytywnie, zwłaszcza dzieci naśmiewały się z jego tchórzostwa (według słów Alvina „Berengar bał się zabić wielkiego ryboludzia Dagona”), chociaż ten doskonale znał się na szermierce i potrafił walczyć z potworami takimi jak upiory, alpy, bruxy, itp. Był zwolennikiem rozwiązania konfliktu poprzez „przetrzebienie” obu stron. Nie posiadał domu ani chociażby pokoju w karczmie i spał na dworze przy ognisku niedaleko krypty. Był zakompleksiony na punkcie bycia wiedźminem, toteż nie omieszkiwał ironicznie wypowiadać się o balladach Jaskra na temat Geralta, nazywając je nudnymi, a samego bohatera traktował w niezbyt poważny sposób. Nazywał Vesemira dziadem, a Panią Jeziora – miejscową boginką.

Wiedźmin (gra komputerowa)[]

Berengarowi poświęcone jest długie zadanie poboczne „Tajemnica Berengara”, rozciągające się od prologu do aktu V. Przez kilka pierwszych rozdziałów gry Geralt zdobywa o nim wiadomości i wpisy do dziennika tylko z relacji innych osób. Pierwsza z nich to Vesemir, który na pytanie Geralta o innych wiedźminów wymieni szczątki informacji o nim oraz o jego bytowaniu w Kaer Morhen. W rozdziale I Wielebny gotuje Białemu Wilkowi ostre powitanie, wypowiadając się o Berengarze „Przed tobą był tu inny wiedźmin. Widzisz go gdzieś? Nie? Bo uciekł!” i wypomina, że jak tylko usłyszał skowyt bestii, wziął nogi za pas. W środkowych fazach zadania „Ludzie i bestieAbigail podaruje Geraltowi zapiski Berengara dotyczące bestii – dostarczają one wpis do bestiariusza na temat Upiornego Psa. W rozdziale II Geralt trafia na kolejny trop w sprawie Berengara, gdy straż miejska wręcza mu do eksterminacji kuroliszka srebrny miecz, który jednak okazuje się należeć do innego wiedźmina – nieżyjącego już Coena, lecz niektóre przedmioty Berengara przejął paser Talar, co dostarcza poszlaki przeciwko temu handlarzowi w zadaniu „Podejrzany: Talar”. W slumsach dwóch oprychów ostrzega wiedźmina, że jeżeli będzie zadzierał z Baraniną, szefem półświatka, to zniknie jak Berengar. Jeden mówi to jednorazowo, a drugi wdaje się w nieco dłuższą konwersację dostarczającą poszlakę do zadania „Podejrzany: Baranina”. Niektóre inne informacje posiada o Berengarze diler fisstechu Coleman, Kalkstein zaś przyznaje się, że skorzystał wcześniej z usług Berengara, lecz ten zaginął na bagnach. Vaska kieruje Geralta w sprawie Berengara do dołów z gliną, gdzie bohater dokonuje przerażającego odkrycia. Na widok dwóch ciał bandytów Salamander (jeden z nich miał przepołowioną wiedźmińskim mieczem broszę) dochodzi do wniosku, że jego konfrater zginął. Zmienia jednak zdanie po relacji zdanej przez Zygfryda lub Yaevinna po zakończeniu zadania „Rozpoznanie bojem” (który z nich powie o Berengarze, zależy od tego, po czyjej stronie stanął Geralt w tej misji). Pod koniec rozdziału III Geralt zabija Magistra i wydobywa z jego ciała m.in. przygotowany do wysłania list tego płatnego zabójcy – wynika z niego, że Magister posłał do Odmętów w poszukiwaniu Alvina jakiegoś człowieka. Chociaż nie nazywa tego człowieka wiedźminem, mutantem, odmieńcem itd., i nie wymienia go nawet z imienia, to wiedźmin domyśla się, że Berengar zdradził.

Spotkanie twarzą w twarz następuje w rozdziale IV, kiedy spotyka go w krypcie na brzegu. Pomaga mu w wybiciu zamieszkujących ją potworów, a sam wiedźmiński renegat ma złudną nadzieję, że Geralt zginie w walce z nimi i będzie miał spokój. Myli się jednak i jest zmuszony do konfrontacji z Geraltem. Nie jest zbyt wylewny, chociaż przyznaje się bez skrępowania do swoich czynów, manifestując mu swoją gorycz w stosunku do wiedźminów. U niego rozpoczyna się zadanie poboczne „Zbroja”, gdyż Geralt jest zaciekawiony, że w krypcie posądzał go o przybycie w celach zdobycia elementów pancerza – dokładnie przedstawia mu legendę o niej i poleca porozmawiać na jej temat z różnymi płatnerzami. W zadaniu „W pełnym słońcu” można go spytać o zdjęcie klątwy z południcy Aliny (sprawa zwierciadła Nehaleni), lecz szybciej i wygodniej będzie spytać o to Jaskra, który znajduje się najbliżej, bo w tej samej lokacji po rozmowie z Julianem – w karczmie. Wokół jego osoby toczy się zadanie główne „Ścieżki przeznaczenia”, w którym Pani Jeziora zastanawia się, czy jej sen dotyczący tajemniczego wiedźmina nie odnosił się do Berengara, lecz Geralt rozwiewa jej wątpliwości. W miarę rozwoju wydarzeń w rozdziale IV Geraltowi coraz więcej udaje się wyciągnąć informacji z Berengara, czego kulminacją jest spotkanie z nim na Wyspie Rybitw po otrzymaniu od Pani srebrnego miecza Aerondight. Rzuca mu w twarz resztki tajemnicy o swojej przeszłości, przyznając, że to on doprowadził do napadu na Kaer Morhen dokonanego przez Azara Javeda. Wówczas trzeba będzie dokonać wyboru:

  • Oszczędzenie Berengara: Geralt wybacza Berengarowi winy i wyraża zrozumienie dla jego postawy; w zbuntowanym wiedźminie-renegacie coś pęka; opuszcza on Geralta, obiecując, że się jeszcze spotkają.
  • Zabicie Berengara: Geralt potępia samego Berengara w ostrych słowach, każąc mu zejść z oczu bohatera, co wywołuje dotkliwe upokorzenie w sercu Berengara, które przemienia się w furię; dialog kończy się pojedynkiem z zelżonym Berengarem, lecz nie jest on specjalnie wymagającym przeciwnikiem i szybko ginie.

W zależności od dokonanego wyboru przebieg wydarzeń końcowych rozdziału V będzie miał różny przebieg. Zabicie Berengara uzbroi Geralta w jego wiedźmiński amulet, którego magia osłabi ofensywnie i defensywnie Azara Javeda; zareaguje on zdziwieniem na ten widok, lecz szybko odpowie na pytanie Geralta, czy ów medalion stanowi jakiś problem: „Problem? Możesz mnie osłabić, ale i tak zginiesz!”. W następującej następnie retrospekcji Geralt żałuje zadania śmierci Berengarowi, zastanawiając się, czy nie zniszczył mu szansy na rehabilitację losu, gdyż prawdopodobnie chciał on zmierzyć się z Javedem. W przypadku wybrania drugiej opcji z Berengarem wiedźmin przybędzie do Starego Dworzyszcza ku zdziwieniu Geralta: mówi on, że przemyślał parę spraw, i ma zamiar wspomóc Geralta w walce z Javedem. Odrzuca żałosną i tchórzliwą propozycję Javeda: „Wróciłeś, tchórzu! Wiesz, jaka kara cię czeka? Ale możesz uniknąć swego losu. Zabij Geralta z Rivii, a może zastanowię się nad okazaniem ci łaski”, lecz ten reaguje na to: „Twoje groźby już na mnie nie działają. Szykuj się, czarowniku, idę po ciebie!”. Berengar:

  • Ginie w walce z Javedem, a Geralt docenia jego poświęcenie, twierdząc, że nie poszło ono na marne.
  • Razem z Tobą zabija Azara i odchodzi.

W epilogu Wielki Mistrz Zakonu Płonącej RóżyJakub de Aldersberg – wspomina Berengara w słowach „Przydaliby mi się tacy wiedźmini jak ty i Berengar”. Znajomość Berengara może wynikać z tego, że Wielki Mistrz był chlebodawcą Javeda i znał jego plany... albo stanowi ona kolejny dowód na to, że Alvin i Wielki Mistrz to te same osoby.

Galeria[]

Advertisement